czwartek, 11 lutego 2016

Micel

Swego czasu do demakijażu używałam różnego rodzaju mleczek do tego przeznaczonych. Moim ulubionym było takie typu 3w1, firmy Johnson&Johnson. One jedyne nie pozostawiało na moich powiekach tłustej warstwy. Reszta niestety to robiła, na czele z okropnym, dwufazowym płynem z Ziai.
Obecnie są już inne czasy, a ja odkryłam płyny micelarne. Nie są one ani odrobinę tłuste i dokładnie usuwają make up, dzięki swoim mikro cząsteczką. Próbowałam wielu miceli, jednak ten z Biodermy (różowy) jest najlepszy. Niektóre, nawet te z apteki, czasem szczypią mnie w oczy. A nie jestem zbytnio na tym punkcie przeczulona.
Kiedyś trzeba było za flaszkę Biodermy zapłacić chyba nawet i 30 złotych (250ml), obecnie bez problemu znajdziemy go za niecałe dwie dyszki.
Macie swoje ulubione płyny micelarne??


1 komentarz:

  1. Moim ulubionym zawsze był micel z Avene. Jednak coś ostatnio zaczął mnie szczypać w oczęta. Teraz kupuję ten z Mixy i jak dotąd jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń